Dawno temu, kiedy skończyłam studia czyli w głębokim Pleistocenie, raz w życiu miałam Szefa🥵 Zrobił mi 2 rzeczy.
📌Po pierwsze:
Nauczył mnie prawd życiowych i biznesowych, których nie dała mi żadna uczelnia świata. Stosuję je do dziś.
📌 Po drugie:
Zakotwiczył we mnie przekonanie , że jestem ambitna ( choć gdy zaczynałam, to byłam raczej zakompleksione dziewczątko).
Często powtarzał na głos: Jednostka Ambitna ❗( moja ksywa).
W końcu w to uwierzyłam.
📌
Dlaczego o tym piszę❓Może jesteś Szefem albo planujesz nim zostać.
Bo na moje nieszczęście , padło na podatny grunt – stałam się nadambitna.
Teraz po latach znam ten Program i jego podłoże. Obserwuję go u wielu osób.
🔥
Bycie Jednostką Nadambitną wypala. To jest gorsze niż nasze polskie: Co ❓ Ale że Ja nie dam rady❓
Tak rodzą się Zosie Samosie, Perfekcjonistki, Uzdolnione Ekspertki dążące do wiecznej doskonałości.
Skąd o tym wiem❓ Bo sama taka byłam.
Nadmiernie osadzona w butach odpowiedzialności.
Z ciągłą napinką.
Stale niezadowolona z siebie ( tak w głębi ducha).
Byłam jak słoik z Nutellą – chciałam żeby mnie wszyscy lubili.
Starałam się udowodnić , że jestem fajna a moje usługi są wartościowe.
📌
Na szczęście dobrzy ludzie pomogli. Wyzdrowiałam. I moje życie się odmieniało 😀
Poczułam, że żyję, jestem wystarczająca, porzuciłam rolę ofiary, przepracowałam moje DDA i wyciągnełam kij z tyłka.
I dlatego od lat wspieram innych w tym procesie zdrowienia , odpuszczania i wyciągania kija …